Przedstawiam Wam Sensi - American Staffordshire Terriera. Psa zabójcę, nieprzeciętnego agresora... no chodzącą śmierć po prostu...
Sensi w wieku 2 miesięcy |
I nie, Sensi nie ma rodowodu.
W związku z tym, że ktoś mnie kiedyś poprosił, aby napisać o niej troszkę więcej - wpadłam na pomysł założenia bloga. Bo o niej się nie da 'troszkę więcej' :)
Taka z niej mała skubaniutka, przylepa straszna... Byle wlaźć na kolana, wpakowac sie do łóżka (a nie wolno... i co z tego). No byle tą swoją małą dupencje do człowieka przykleić.
Charakterna z niej będzie dziewczyna. Jak sie cos nie podoba, to okazuje to takim śmiesznym "sfoszonym" burczeniem. Tak wogóle, to ilość różnych odgłosów przez nią wydawanych jest zadziwiająca! Łącznie z puszczaniem bąków, bekaniem, chrapaniem i czkawką :D
No dobrze, ale żeby nie przynudzać za długo w jednym poście - konkrety :
- na dzień dzisiejszy Sensi ma 3 miesiące i waży 7.5 kg i dalej rośnie w tempie niesamowitym (w ciągu ostatniego 1,5 tygodnia + 2kg)
sprostowanie dla haterow breederow - pieso nie ma rodowodu ale pochodzi z "normalnej" koffajacej rodziny :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Rodowód nam nie potrzebny :) Znaleźliśmy ją, a ona znalazła nas :D
OdpowiedzUsuń