2012-09-29

Pierwszy miesiąc w domu

Sensi miała 7 tygodni, kiedy przywieźliśmy ją do domu. Takie małe, wystraszone, z nieziemsko niebieskimi oczyma wlepionymi w pańcię :) No przesłodkie to było maleństwo, grzeczne, śpiące prawie cały czas. No ok... jak nie spała, to jadła a potem sikała i robiła kupsztale gdzie popadnie :) No ale to pierwsza rzecz, której szczeniaka trzeba nauczyć... a troche to zajmuje, więc trzeba się w cierpliwość uzbroić. No więc opancerzona w cierpliwość po 100 razy na dzień góra dół, góra dół, żeby maluchowi uzmysłowić, że wykładzina to nie toaleta. Oj czasami ciężka ta cierpliwa zbroja była ;) szczególnie o 1-wszej w nocy. Chciała psa, to ma.

Taka to była kruszyna :


Z wychowaniem psa to prawie jak z dzieckiem. W pełni świadomi praw i obowiązków... :) obiecaliśmy sobie wychować tą naszą kluchę na przyzwoitego obywatela ludzkiego stada. Staramy się bardzo i póki co Sensi z ludźmi, ani zwierzakami problemu nie ma. Natomiast jak sie okazuje ludzie z Sensi problem mają :( Skala uprzedzenia do tej rasy jest naprawdę ogromna. Wygląda to mniej więcej tak : Idziemy ulicą, Sensi jak zwykle do wszystkich z merdającym ogonem, wszyscy się szczeniaczkiem zachwycają... i wtedy pada TO magiczne pytanie : "A jaka to rasa?" Ręce do siebie, wyprost i od razu dystans albo wykład, że to ten "pies zabójca", "ten co gryzie", "niebezpieczna rasa" itd. 
A jakby ktoś nie wiedział to Amstaff to doskonały środek antykoncepcyjny :D wg co niektórych źródeł. Taaaa... no bo przecież mając takiego psa, nie można mieć dzieci! Uhmm, co niektórzy właśnie wyciągneli takie wnioski i założyli, że skoro mamy Asta to nie planujemy dzieci, a może nie możemy i musimy być z tego powodu niezmiernie nieszczęśliwi. Taaa i tak własnie patrzę, jak to futrzaste mi tutaj śpi obok (brzuchem do góry, łapy w powietrzu) - no smoczka jej tylko brakuje ;)

Dla nie wtajemniczonych - TTB (Terriery Typu Bull czyt. TeleTubisie) to psy śpiące inaczej :D Potwierdzi to chyba każdy właściciel. Sensi tych pozycji już ma troche udokumentowanych - mniej więcej jest to coś w stylu : 
z pańciem - pozycja nr 1

bez pańcia - pozycja nr 2
Przyzwyczajamy Sensi do różnych dziwnych sytuacji, zabieramy ją, gdzie tylko możemy. Okolice na spacery mamy idealną - w pobliżu pola, lasy, stawy, piaskownia. Zna ją już chyba pół wsi, wszyscy nasi znajomi i zwierzaki. W przypadku tej rasy socjalizacja jest bardzo istotna, szczególnie kontakt z innymi psami. Klucha socjalizuje się idealnie, rozpieszczają ją wszyscy, pozwiedzała już kilka ciekawych miejsc, ma już swoich "kumpli i kumpele". O tym właśnie w następnym poście. 

Zapraszam :D



2 komentarze:

  1. lubi pospać bo maluch jeszcze :) ja to o 8 w sobotę muszę spacer zaliczyć (najpóźniej o 8)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń