2013-03-25

Wyróżnienie i zaległości...

Witajcie,
No obijam się w temacie bloga strasznie ;-/ wybaczcie.
Trochę więcej udaje nam się wcisnąć (szczególnie fotek) na FB i zapraszam do naszej galerii.

Co u nas? No w sumie to bez szału. Pogoda jaka jest, każdy widzi. Każde "trochę słońca" staramy się wykorzystać na spacery z Sensi. Dzisiaj co prawda słońca brak, ale na spacerze też byli. I powiem Wam, że po tej zimie strach wychodzić na spacer. No co pies potrafi znaleźć w chaszczach, to poezja. Sensi oczywiście w siódmym niebie, bo zawsze znajdzie jakieś ochydztwo do zjedzenia. I można sobie rzucać komendę "ZOSTAW!" yhmmm powodzenia. Zazwyczaj musimy wymyślać jakieś sposoby, żeby ją capnąć - wtedy a owszem chętnie wypluje. Na szczęście na razie żadnych poważnych konsekwencji tych degustacji na razie nie ma oprócz zwróconego towaru ;) Tak więc dziś w menu był jakiś gołąbek, ostatnio nad stawami kaczka, innym razem jeszcze co innego, czego już się nie dało rozpoznać. Spacery z psem po wsi na bank sa fajne, ale z drugiej strony spora ilość zwierzyny w lasach (a w tym tej zdechłej) też ma swoje mniej ciekawe strony.
No dzisiaj dla rozrywki zaliczyliśmy jeszcze rozcięty opuszek, co jest jednoznaczne z zapaćkaniem połowy łazienki pięknymi stempelkami, ogólnym niezadowoleniem Sensi - bo nie wiadmo czemu znów jej łapy czyścimy i jakąś dziwną wodą lejemy. Się gwiazda niespecjalnie przejęła tematem. Fakt rozcięcie z powodu sporej ilości krwi bardziej straszyło, niż tego warte. Po przemyciu, wysuszeniu i uspokojeniu Sensi, żeby na chwilę się nie kręciła można było w końcu na łapę zajrzeć. Tragedii nie ma, krew nie leci, opatrunek na chodzenie po domu myślę nie jest potrzebny. Aczkolwiek, jak to spanikowania mamusia, pańcia na łapę co 5 minut zagląda i sprawdza, czy aby jej przypadkiem całkiem nie urwało - w sensie tej łapy ;)




Taaa na dworze -10 w porywach, słońca trochę, a Sensi się do wody pakuje! No zdziwko mieliśmy, bo ogólnie to niechętnie w kałuże włazi żeby sobie łapek nie pobrudzić, a tu proszę...

Poza tym dalej walczymy z opuchniętymi sutkami po cieczce, aczkolwiek szala przechyla się na nasza korzyść i najpewniej obędzie się bez podawania hormonów. Jak tylko uda się wszystko unormować, to zapisujemy sięna sterylizację.

Z powodu pogody szkolenie z posłuszeństwa było odwołane i tak czekamy z utęsknieniem na przyszłą sobotę. Jak nam idzie? Ciężko stwierdzić... ciężko Sensi opanowaćna dzień dobry, jak wszystkie psy zobaczy, ale potem to już komendy wykonuje całkiem dobrze. Nie mogłoby byc inaczej, bo wszystkie te komendy zna, tylko bardzo łatwo się rozprasza.
Próbujemy też trochę agility, co wygląda mniej więcej tak : Sensi tunel! Sensi, a jakże bardzo chętnie, pieknie mknie przez tunel... na drugim końcu stoi pańcia z parówą, zabawką lub czymś innym fajnym... Sensi, Sensi... pańcia biegnie i kusi parówa w lewo, pod nos podstawia... a Sensi biegnie w prawo, bo tam ostatnio widziała psa :D Jeszcze zanim do tunelu wlazła.
No więc już się serio zastanawiam, nad nabyciem jakiejś cziłały, żeby z nią po torze na rękach biegać ;) wtedy może Sensi chętniej będzie za mną po torze biegać ;)
No oczywiście, jak nie trzeba, to Senis pięknie lata:



Muszę się pochwalić wyróżnieniem :D a co?! Wyróżnienie od Czerwonej Filiżanki, na której bloga chętnie zaglądam - tym bardziej, że też z niej bullomaniaczka :D


Zabawa polega na udzieleniu odpowiedzi na zadanych 11 pytań.Następnie to my nominujemy 11 blogów, których liczba obserwatorów nie przekracza 200 osób i zadajemy im 11 wymyślonych przez siebie pytań. Oczywiście informujemy ich o nominacji.

Pytania do mnie :
1) Twój ulubiony kosmetyk (i) - siłą rzeczy filtr na twarz 50 Bielendy, poza tym perfuma np. Euphoria CK, Hogo Boss Intense
2) Kawa czy herbata? - oooo zdecydowanie kawa
3) Ulubione danie - trudny temat, ogólnie lubię jeść, na szybko lubie kebab
4) Ulubiony materiał - Jeśli w sensie ciuchów - bawełna
5) Czym jest dla Ciebie blogowanie? - Sposobem na nudę, na znalezienie ciekawych ludzi.
6) Czego powinno być więcej na moim blogu by był ciekawszy? A czego unikać? - Więcej pozytywnej energii!!! Bardzo fajnie, kiedy cieszysz się z małych rzeczy :D
7) Za co lubisz mój blog? - Za prozę życia...
8) Ulubiony zapach? - Wanilia i cynamon
9) Ulubiona firma -
10) Pierwsza rzecz jak wstaję rano - próba wygrzebania się spod psa :) i do łazienki, krzywiąc się na zimnych kafelkach
11) Amstaffy to najpiękniejsza psia rasa, bezwarunkowi przyjaciele...no referat mogę cały...

Nominuję :

Głównie psiowo, nie może być inaczej :D

Dobra i teraz najtrudniejsza część, czyli pytania dla nomnowanych blogów (o dzizas) :

1) Jakbym nie była/był sobą, to chciał(a)bym być... ?....
2) Jakby można zmienić jedną rzecz w swoim życiu, co by to było...?.....
3) Ulubione miejsce na odpoczynek ...?....
4) Najbardziej lubię przebywać w towarzystwie...?...
5) Do kina na romantyczną komedię, czy horror....?....
6) Polecana książka...?....
7) Nie lubię...?....
8) Najwcześniejsze szczęśliwe wspomnienie to...?....
9) Uśmiech na mojej twarzy wywołuje...?...
10) Optymist(k)a czy pesymist(k)a...?....
11) Kiedy przyczłapie prawdziwa wiosna...?.... :D

No więc do dzieła :D


Pozdrawiamy!!!



6 komentarzy:

  1. oo dzięki za nominację, widzę że to ogólno blogowa akcja bo gdzie nie spojrzę to pytania się sypią ... Z tego co rozumiem odpowiedzi mają się na moim blogu pojawić tak?:))

    Co do łapek ,oj niestety zima i ukryte niespodzianki pod śniegiem są bogate w takie sytuacje. Rok temu też miałyśmy miesiąc z głowy przez łapkę rozciętą, niestety nie obeszło się bez szycia, chocolata rozcięła duże naczynie ...

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękujemy za nominację! :) Postaram się niedługo odpowiedzieć na pytania, swoją drogą to całkiem fajna zabawa ;).

    Niech łapka szybko się goi!
    A opuchnięte sutki to po pierwszej cieczce? Gin po pierwszej cieczce tak miała, ale podobno powiększenie cycochów jest wtedy typowe. W czasie (i po nich) kolejnych cieczek, a jeśli dobrze pamiętam to były jeszcze trzy, sutki miała już normalne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna jest! :) A ta ciekawość do otaczającego świata tylko dobrze o niej świadczy :D Kto wie, czy gdzie między krzaczorami Magda Gesler się nie stołowała :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuję :). Miło mi niezmiernie :D!...

    Psisko masz cudne :)!...

    OdpowiedzUsuń
  5. Euphoria piękny zapach w ogóle CK to jeden z moich ulubionych marek zapachowych.
    Wanilia i cynamon ostatnio pali się w moim kominku zapachowym dość często, czasem piwonei dodaję dlbo jakąś inszą mieszaninę poczyniam:)
    Amstaffy to najpiękniejsza psia rasa, bezwarunkowi przyjaciele...no referat mogę cały... - chciałabym by każdy się z tym zgadzał chodź w części:)
    Psy już tak mają, że jakieś świństwo znajdą... kiedyś kupiłam dla Rodo smakołyk ładnie zawinięty w folijkę. Jak to w domu zdjęłam myślałam, że padnę fuuuu co za smród, ohyda!
    No co? piesek szczęśliwy nawet położył się koło by by "delektować sie zapachem":)
    Pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję bardzo za wyróżnienie, ale zwykle nie biorę udziału w konkursach i tego typu zabawach blogowych. Przeważnie nie mam na to czasu i tym razem też nie skorzystam. ;)
    Luna też się ostatnio uaktywniła w sprzątaniu śmietników, niestety ;) U nas może dzikiej zwierzyny nie ma, ale niektórzy ludzie chyba nie rozumieją idei kosza na śmieci i wywalają resztki jedzenia gdzie popadnie...
    Zdjęcia piękne, jak zawsze! To pierwsze jest pełne pozytywnej energii. :)
    Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję za nominację :)

    OdpowiedzUsuń