2012-11-24

Inwazja :) czyli takie tam informacyjne

Dzień-do-bry!

Sobotni poranek nie rozpieszcza ani pogodą, ani w zasadzie nieczym innym - takie się ma szczęście. Przede mną jeszcze 11 godzin pracy + powtórka jutro. Weekendowe zmiany są do kitu! No ale co zrobić. Na dzień dobry ratuje się kawą :) Tylko nie wiem ile jeszcze będę musiała jej wypić, żeby nie zasnąć?!

Mam nadzieję, że Wy macie więcej szczęścia i sobota upływa na samych przyjemnych czynnościach. 
W związku z tym, że pracy w weeeknd mało (a siedzieć niestety trzeba) biorę się za dalszą lekturę psich książek. 

No ale nie o tym, nie o tym...
W końcu mocy urzędowej nabrała decyzja o założeniu stronki na naszym ukochanym Facebooku :) Także od wczoraj możecie nas znaleźć tu : SensiTheAmstuff
Stronka cały czas "się tworzy", więc cudów tam na razie nie znajdziecie, ale... 
Głównym powodem, dla którego w końcu opanowaliśmy FB są zdjęcia. Niestety portale udostępniające miejsce w sieci maja ograniczoną "pojemność" i przez to na bloga wrzuca się ograniczoną ilość fotek. Na FB możecie znaleźć rozszerzone galerie fotek naszej Sensi :D

Zapraszam na FB - można sie nie bać i "lajkować" ;) albo dodać do listy zainteresowań. W przyszłości więcej fotek, jakieś eventy, szykuje się nawet jakiś grudniowy konkursik.

P.S. Wczoraj stuknął pierwszy tysiąc wyświetleń tego to bloga :D Dziękuję wszystkim zaglądającym. Miło wiedzieć, że ktoś tu zagląda i czyta i ogląda i nawet się niektórym podoba!

Pozdrawiam, bye!

5 komentarzy:

  1. O, też ratuję się kawą poranną :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, ja również mam zawalony weekend. Pełno roboty, aż nie wiem w co ręce włożyć.
    Niebawem zakupię kilka książek, mam nadzieję, że będę mogła kilka Tobie polecić.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. mi podoba się chyba wszystko co związane z Amstaffami:D
    Co do kawy to może spróbuj takiej z guaraną? Kiedyś widziałam.
    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  4. A na mnie właśnie jakoś kawa nie wpływa zbawiennie. Za to słodycze..... jem w pracy po kilka batoników dziennie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. No niestety, zbliżające się wielkimi krokami testy gimnazjalne nie przyprawiają wolnego czasu ;) Mój weekend jest także cały zawalony, mam nadzieję, że za tydzień będę miała więcej wolnego czasu...

    OdpowiedzUsuń